W dużej ilości miejscowościach naszej Ojczyzny jest masa jadłodajni, które podają frykasy z różnych stron świata. Również na Dolnym Śląsku jest ich bez liku. Arabska, hiszpańska, japońska – każda z nich jest bezsprzecznie znajoma mieszkańcom a także przyjezdnym. Mało tego nieraz występują w domach bądź na przyjęciach weselnych. A co z lokalnymi przysmakami? Czyż nie zasłużyły na poważanie?